obin ma lokalny serwer!
Od kilku dni warszawska pracownia ma na pokładzie "Lufę" czyli serwer lokalny podobny do "Mimi" w Gdańsku. Dostarcza on do komputerów pliki "robocze", zdjecia, filmy oraz kolekcję mp3 autorstwa gwiazdy kaszubskiej sceny naukowej, pana Kinimoda. Narazie bzyczy w kartonie lecz kiedy skołujemy kilka wtyczek, znajdzie się w lodówce razem z "Dzyndzlem" czyli routerem (maszyna identyczna z Pipkiem w gdańsku) który teraz ukrywa się pod fotelem. Routery śmigają na linuxie natomiast serwery plików niestety jeszcze nie.
Także od nie dawna vobin cieszy się prestiżowym stanowskiem pracowni która już oferuje kawę z cywilizowanej kafeterki, narazie nie przemalowanej ale nie od razu motion zbudowano.
Na poniższych ilustracjach jest też nowo-stary skaner, puszka na kalki ze śmietnika, zeszłotygodniowy wzór Dari oraz nowy malunek Asi na dzisiejsze warsztaty.