v.powódź w obin v.0.1

przychodzę se rano do obina zabrać dyski, dysków nie znajduje, tak wiec zirytowany wchodzę do kibla gdzie nagle odczuwam przemożne wrażenie ze coś na mnie kapie (zresztą kapało w poziomie - rykoszetem) po zapaleniu światła i starannej weryfikacji sytuacji ustaliłem co następuje:

1)oż kurwać
2)po ścianie ścieka woda i kapie z pręta wystającego z tejże ściany
3)stoję w wodzie sięgającej mi do połowy glana

tak więc, od godziny 10.30 do godziny 14.00 odbyła się zabawa w "zkądcieknietawoda" połączona z teleturniejem dla hydraulików "która-to-kurwa-rura" w którym główną nagrodę zgarneli mieszkańcy kamienicy w której obin sie mieści a którym do poniedziałku zakręcono wodę :]

trzasnąłem parę zdjęć dokumentujących moją autorską instalacje zapobiegającą kapaniu, sytuacje ogólną, jarającego Malinowskiego i Szczyma którzy przybyli z odsieczą ale foty dopiero w poniedziałek podepnę - nastąpi wtedy bowiem część druga w której potencjalnie rozkują nam ścianę zlinczują nas sąsiedzi a szczyma pogryzie pies

niedz., 04/12/2005 - 00:02

a gdzie sa misiu foty????

a gdzie sa misiu foty???? takś wymyslna instalacje zdziałałeś więc ją ukaż srogo !

szczoch (anonimowo) – niedz., 04/12/2005 – 13:56

nie ma zdjeć bo wszystko

nie ma zdjeć bo wszystko jest gównem a bóg stworzył kabelki o różnych dziwnych końcówkach

harcesz – wt., 06/12/2005 – 23:31

nie, wszystko jest gownem bo

nie, wszystko jest gownem bo nie mozna zgrac filmu z manify! ;P

pau (anonimowo) – śr., 07/12/2005 – 19:56

!

i chuj !

czas na zawody pinkponga!

szczym – pt, 09/12/2005 – 15:06