Pieśń pijanego kierowcy

W warszawskim obinie mamy przyjemność obracać się w pobliżu Artura (działacza OICH) który razem ze współmieszkańcami prowadzi bloga na którym to znajduje się pieśń pijanego kierowcy mongolskiego, którą można tutaj wysłuchać.

Natomiast sam Artur fika tutaj, o nagraniu wypowiada się w kometażu do tego posta: No w warszawskim obinie to ja jeno raz byłem :-) a fajnie, że Wam się to nagranie spodobało. Historia tego nagrania jest taka, że złapaliśmy pewnego dnia stopa z kierowcą w zachodniej Mongolii, z niejakim Enkhbaatarem, który to w pewnym momencie zajechał do znajomych w jakiejś wsi, wyciągnął spod siedzenia baraninę i wódkę i zaprosił wszystkich pasażerów do środka. Było jedzenie, picie i śpiewy, i jeden śpiew udało się nagrać na minidiska. :-)

pon., 05/12/2005 - 19:51

a czym mozna odtworzyc

a czym mozna odtworzyc format .ogg???

Anonim (anonimowo) – pon., 05/12/2005 – 23:46

w winampie

ogg to taki wegański mp3
pl.wikipedia.org/wiki/Ogg

Standartowy winamp chyba otwiera bez problemu, lecz mam dośc dużo dodatkoch kodeków doinstalowanych, wiec niemogę potwierdzić.

szczym – wt., 06/12/2005 – 00:19

potrzebne kodeki

ja do oggów musiałem ściągać kodeki i pamiętam, że miałem z tym spory kłopot. Z formatem ogm do tej pory mam czasem jakieś jazdy. Ale jest prosty programik oggdrop, gdzie karmisz rybkę oggiem a ona daje wav'a

ludzik (anonimowo) – wt., 06/12/2005 – 14:57

http://www.free-codecs.com/download/Vorbis_Ogg_ACM.htm

harcesz – wt., 06/12/2005 – 23:56

No w warszawskim obinie to

No w warszawskim obinie to ja jeno raz byłem :-) a fajnie, że Wam się to nagranie spodobało. Historia tego nagrania jest taka, że złapaliśmy pewnego dnia stopa z kierowcą w zachodniej Mongolii, z niejakim Enkhbaatarem, który to w pewnym momencie zajechał do znajomych w jakiejś wsi, wyciągnął spod siedzenia baraninę i wódkę i zaprosił wszystkich pasażerów do środka. Było jedzenie, picie i śpiewy, i jeden śpiew udało się nagrać na minidiska. :-)

arthur (anonimowo) – śr., 07/12/2005 – 02:00